Fasolka nie musi być po bretońsku

01/02/2017

Pysznie słodkawy sos barbecue, czerwona fasola, cebula, por i swojska kiełbasa.

Fasola smakuje najlepiej jesienią i zimą. Kiedy nie mamy dostępu do świeżych, polskich warzyw, jedzmy fasolę. Jest obłędnie zdrowa. W lutym sięgamy po jej dobrodziejstwa, dodając ją do naszej Pizzy Miesiąca. Fasola w postaci kanonicznej dla polskiej kuchni, czyli po bretońsku, świetnie rozgrzewa i wprawia w dobry nastrój. Przez wzgląd na korzyści zdrowotne – zapobieganie chorobom serca, ochrona przed cukrzycą, obniżenie poziomu cholesterolu, masę błonnika, korzystny wpływ na PMS i objawy menopauzy - trzeba rozprawić się raz na zawsze z tym, co odstrasza od jedzenia fasoli i nie jest społecznie akceptowalne. By uchronić Was od nieprzyjemnych skutków ubocznych, wywołanych przez te niepozorne ziarenka, rozrzuciliśmy ich stosowną ilość na lutowej Pizzy Miesiąca. Fasolę należy łączyć z zielonymi i nieskrobiowymi warzywami, dlatego do naszej pizzy dodaliśmy cebulę i por. No i najważniejsze – kiełbasa. Dobra, swojska, Zwyczajna, z małej, lokalnej, zaprzyjaźnionej wędzarni. Słodyczy i smaczku dodaje sos barbecue. No i co… dacie przekonać się do fasoli?

Zobacz wszystkie aktualności